Utopia Banished zaczyna się prawie jak "Necroticism" Carcass, ale już po kilku chwilach wiadomo, co jest grane. Czyli co takiego? – Doskonała mikstura grindu i porządnego death metalu. Świetnie dobrane proporcje sprawiają, że mamy do czynienia z muzyką ciężką, przeważnie w szybkich i bardzo szybkich tempach, szaloną, ale czytelną i całkiem przyzwoitą pod względem technicznym. Zdecydowanie nie jest to ten sam zespół — i mniejsza o skład — który popełnił „Scum” i „From Enslavement To Obliteration”. Nie żebym miał coś do tych płyt, są urocze, ale takie oblicze, jakie Napalm Death prezentowali na Utopia Banished dużo bardziej mi odpowiada, bo jest wyraźnym krokiem naprzód także względem bardzo dobrego „Harmony Corruption”. Zresztą wystarczy posłuchać „Dementia Access” (1:58 – startuje najcudniejszy riff na płycie), „Aryanisms”, „Judicial Slime” lub „Upward And Uninterested”, by zrozumieć o co chodzi – mnie masakrują przede wszystkim PRZEPIĘKNIE klasyczne riffy, brutalne i chwytliwe, do tego dochodzi dość gęsta praca garów (intensywność, super blasty) i wyziewy generowane przez Barney’a. Na chwilę zatrzymam się jeszcze przy wokalach – gardłowy charkot i dzikie wrzaski robią naprawdę dobre wrażenie, ale niestety to charczenie w paru miejscach wypada jednak zbyt jednostajne, co w sumie można uznać za wadę. Drugą jest brzmienie – jakość dźwięku jest bardziej niż w porządku, ale całość została zmasterowana w taki sposób, że wyszło zbyt cicho (najgłośniejsze jest intro!). Solówek jest mało, ale ich niedobór zupełnie nie przeszkadza, co więcej – w ogóle się tego nie zauważa. Należy chłopaków z Napalm pochwalić także za kończący płytę eksperymentalny „Contemptuous”, który jest (był) chyba zapowiedzią Meathook Seed i ich debiutu „Embedded”. Mniej hałasu, więcej grania. Zalecane słuchanie w dużych dawkach.
ocena: 9,5/10
demo
oficjalna strona: www.napalmdeath.org
inne płyty tego wykonawcy: