Nieczęsto się zdarza, by zespół już na pierwszym longpleju zaserwował muzykę, którą można porównywać tylko do niej samej, czy wręcz potraktować jako punkt odniesienia dla innych nagrań – nowo powstały kanon. A z taką właśnie sytuacją mamy do czynienia na debiutanckim krążku niemieckiej formacji Haggard, krążku, który stał się podwaliną dla nowego subgatunku w metalu – a mianowicie symfonicznego dm bazującego na melodiach średniowiecza. Krócej chyba się tego nie da ująć nie ujmując jednocześnie zespołowi jego osiągnięcia. A jest się czym chwalić – bez zażenowania, niezasłużonego chodzenia z podniesionym czołem czy fałszywej dumy z własnego dzieła. Debiut marzeń – można powiedzieć. And Thou Shalt Trust… The Seer to nieco ponad czterdzieści minut średniowiecznych melodii zmiksowanych z ciężarem jak najbardziej współczesnych gitar, garów i potężnych growli. Miks dobrze wyważony, bez zbędnych wycieczek w orkiestrowy patos ani bezkształtnych gitarowych popierdywań. Z jednej strony rasowy death pełną gębą, a jednocześnie bardzo zwiewny i ulotny. I jest to niewątpliwie jedna z większych zalet debiutu Niemców – fakt, że umieli pogodzić te dwa światy w sposób tak inteligentny, że muzyka wydaje się jednocześnie krucha i cicha oraz ciężka i destrukcyjna. Owe dwie emocje wzajemnie się przeplatają i uzupełniają i dają słuchaczowi możliwość zagłębienia się w świat niesamowitych doznań akustycznych. Na szczególne wyróżnienie zasługuje brzmienie oraz wyczucie gitar, które ostro wżynając się w strukturę utworów zapewniają jednocześnie porządną dawkę energii i wspomnianego ciężaru. Kwestia wokali to temat na osobny rozdział, gdyż ich różnorodność oraz sposób zaprezentowania są zdumiewająco obfite, a jednocześnie stanowią oś, wokół której tworzona jest tkanka numeru, a w większej skali – albumu. To w głównej mierze właśnie one odpowiadają za emocjonalną stronę nagrań. Bo Haggard to przede wszystkim emocje i wyobraźnia. Jest to rodzaj muzyki zdecydowanie wymagający skupienia, zainteresowania się nią w stopniu większym niż mp3-kowym. Wchodząc na coraz subtelniejsze poziomy muzyki, rzeczy takie jak nie najlepsza jakość nagrania bądź amatorskie brzmienie przestają interesować. Ba, nawet przeszkadzać. Nie zmienia to jednak faktu, że lepsza realizacja jeszcze nikomu na złe nie wyszła. Ale nie to się liczy – ważne jest to, że And Thou Shalt Trust… The Seer jest albumem, który dobrze się słucha, sprawia słuchaczowi mnóstwo frajdy i — co bardzo ważne — nie wkurza bezmyślnym odtwórstwem.
ocena: 8,5/10
deaf
oficjalna strona: www.haggard.de
inne płyty tego wykonawcy: