Myślę, że Infernal można nazwać ostatnim pełnym albumem Edge Of Sanity. Wydany później „Cryptic” został nagrany bez Dana Swano, z kolei wydany 7 lat temu „Crimson II” został skomponowany i zarejestrowany tylko przez Swano. No więc, co zawiera ten ostatni longplay szwedzkiej legendy? Ano chyba nic ciekawego… Jest na pewno zróżnicowanym materiałem, lecz zróżnicowanie nie zawsze jest dobre, czego przykładem jest właśnie Infernal. Albumik został praktycznie napisany tylko przez dwóch panów, pana Swano i pana Axelssona, co ciekawe — z reguły — każdy z nich w swoich kawałkach objął wokale. Pan S. skupił się głownie na melodyjności, progresji, wprowadzaniu rockowych zagrywek, zaś Pan A. nagrał tradycyjne, surowe szwedzkie death metalowe granie. Niestety ani w jednym, ani; w drugim nie ma dawnego ducha Edge Of Sanity. Nie przekonują mnie ani rockowe zapędy, ani oklepane pitu pitu. Może 3-4 kawałki zasługują na miano niezłych, a reszta trzyma raczej średni poziom. Cóż, rzadko sięgam po tą płytę.
ocena: 6/10
corpse
inne płyty tego wykonawcy:
0 comments:
Prześlij komentarz