Debiut Flanelowych Koszul z Białegostoku wydaje się być dzisiaj nieco zapomniany, co może dziwić w kontekście tego, jak w ojczyźnie rzekomo uwielbiany jest ten wspaniały band. Niezależnie jednak od tego, ile ton kurzu zebrało się na Surgical Disembowelment, krążek i tak wymiata, niszcząc bez litości wiele spośród dzisiejszych „odkryć” brutalnej sceny. Przez te 35 minut Dead Infection nie stroją niewinnych min, nie chowają się za dziewczynami z piaskownicy, nie udają też, że mają zamiar pierdolić się ze słuchaczem jak matka z łobuzem. Dziki wygar i mielenie od początku do końca – tylko tyle i aż tyle mają do zaoferowania. Mnie to bierze, szczególnie że album świetnie zrealizowano. Solidnie nasycony brudem i zgnilizną dźwięk, piaszczyste gitary i dość wyraźne, naturalnie tłukące gary. Nie ma lepszej oprawy dla zwierzęcego gore death-grindu w typie starego Carcass! Tak w ogóle, to pod względem ekstremalności wesoła ekipa Śmiertelnej Infekcji nawet przebija Liverpoolczyków, bo żadnych melodyjnych zagrywek ani czytelnego przekazu werbalnego tutaj nie znajdziemy. Mimo intensywności, dzikich bulgotów i czystych gatunkowo solówek, piosenki łatwo wpadają w ucho i wymuszają następne przesłuchania. Potencjał „rozwałkowy” materiału jest ogromny, więc nie zdziwcie się, gdy po wybrzmieniu „Deformed Creature” spostrzeżecie wokół siebie małe pogorzelisko. O tak, Surgical Disembowelment to jeden z najlepszych klasycznych w formie wyziewów — i to nie tylko spośród tych, jakie powstały w Polsce — a tym samym obowiązek dla fanów najbrutalniejszej sieki. Kupujcie zanim larwy się do was dobiorą!
ocena: 9/10
demo
oficjalna strona: deadinfection.info
inne płyty tego wykonawcy:
podobne płyty:
- CADAVER – Hallucinating Anxiety
- CARCASS – Symphonies Of Sickness
0 comments:
Prześlij komentarz