28 czerwca 2023

Vomitory – All Heads Are Gonna Roll [2023]

Vomitory - All Heads Are Gonna Roll recenzja reviewVomitory to z pewnością dość szeroko znany zespół powstały w złotych latach death metalu i nie trzeba go specjalnie przedstawiać. Chyba jedynie jako ciekawostkę można powiedzieć, że to jeden z nielicznych zespołów szwedzkich gdzie swoich paluchów NIE maczał Rogga Johansson, hehe. Na debiut „Raped in Their Own Blood” przyszło im czekać, aż do 1996 roku, a ów był z konkretnym kopem w jaja. Przez ponad 20 lat grania chłopaki trzymali co najmniej solidny poziom. W 2013 zakończyli działalność, aby w 2018 wrócić na scenę. Od tego momentu musieliśmy uzbroić się w cierpliwość na kolejny album i oto w 2023 roku doczekaliśmy się wydawnictwa spod szyldu Metal Blade Records. Zatem, czy najnowsze dzieło All Heads Are Gonna Roll będzie tak naładowane, że tytułowe głowy się potoczą? Zobaczmy!

Stracić głowę mamy w czasie 40 minut upchanych w 10 utworach, czyli standardowo. Wita nas otwierający kawałek o tymże samym tytule co album. Pierwsze riffy gitary współtwórcy Vomitory, Urbana Gustafssona sugerują, że Szwedzi bawić się w dyrdymały nie będą. Nie oczekujmy tutaj zabaw z tempami, igraszek technicznych i czegoś, co określilibyśmy nie-death metalem. Tobias Gustafsson nie odstawia stóp (ani łapsk) ładnie napierdalając. Wokal Erika Rundqvista jest tym, co death metalowe tygryski lubią najbardziej. Drugi utwór „Decrowned” sprawi, że główka chętnie pozbędzie się nadmiaru łupieżu. Oda do miło… znaczy się oda do piły do mięsa („Ode to the Meat Saw”) kontynuuje ten wątek muzyczny, choć nieco (powtarzam, nieco!) zwalnia, abyśmy mogli wziąć oddech (i to bardzo płytki).

Nie rozmieniając się na drobne, bo nie tak, że każdy utwór wymagać będzie oddzielnego akapitu, przejdźmy do meritum. Album jest spójny i solidny, a utwory takie jak „Decrowned”, „Piece by Stinking Piece” czy zamykający utwór „Beg for Death” wytworzyły mi w głowie obraz kotła na koncercie, co jest bardzo pozytywne. Panowie ewidentnie mieli pomysł na album, nie zaskakujący, lecz zrobiony z autentycznością i energią, a nie na siłę, co u starych weteranów nie zawsze jest regułą. All Heads Are Gonna Roll nikogo nie zaskoczy oryginalnością czy jakiegoś rodzaju rewolucją gatunkową. Wątpię też, by sprawił na naszej gębie grymas zniesmaczenia. Ten pełniak to po prostu (i aż) zajebiście solidna dawka szwedzkiego death metalu. Kto lubi nie zmarnuje czasu i będzie zadowolony, a kto nie lubi takiego grania… czy w ogóle ktoś taki istnieje?

Zatem czy głowy polecą? Może i nie, ale jest to gwarantowane 40 minut porządnej dawki metalu śmierci.


ocena: 7,5/10
Lukas
oficjalny profil Facebook: www.facebook.com/vomitoryband



Udostępnij:

5 komentarzy:

  1. Vomitory. Zespół o którym można by napisać rozprawkę. Ich pierwsze dwie płyty to jest niekłamana klasyka gatunku. Potrafili łączyć agresję, szybkość, z dobrymi riffami (polecam Inferno). Na trzeciej i czwartej płycie zaczął robić się zgrzyt, bo się zdaje, wyprztykali z dobrych riffów. Jeszcze dawali radę, jeszcze się podobali, ale już bez autentycznego zachwytu. Potem natomiast to było już ganianie króliczka. Raz im szło lepiej, raz gorzej. Raz więcej polotu, a raz mniej. Aż dali sobie siania z graniem na jakiś czas.

    Nie słyszałem jeszcze powrotu bo się trochę martwię. Defleshed, który uważałem za jeden z najlepszych zespołów wszech czasów mnie mega rozczarował tamtego roku. Vomitory statystycznie powinni być lepsi. A to jacy są, dowiem się za kilka miechów, jak się przekopię przez to, co teraz słucham. Natomiast na oko, spodziewam się kontynuacji ich siódmej, przed-ostatniej płyty, ale podejrzewam że przerwa im dobrze zrobiła i że wrócili z impetem. Byle miało to ręce i nogi.

    mutant

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę zatem, że mamy zgodną opinię i podsumowując - przerwa dobrze im zrobiła! Ręce i nogi to, to ma przez co kopa, a to z łokcia dać może hehe.

      Lucas

      Usuń
  2. Zupełnie nie znam kapeli, a słucham death metal lat dziewięćdziesiątych

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdemu może się zdarzyć jakaś kapelę przeoczyć. Wszakże jest w czym wybierać, a jak napisał mutant wyżej, jest to kapela, z którą warto się zapoznać.

      Lucas

      Usuń
  3. slucham death metalu 32 lata ,dla mnie najlepsza plyta vomitory to blood rapture,ale ta nowa tez jest ok

    OdpowiedzUsuń