Uerberos to stosunkowa nowa nazwa na polskiej scenie, choć muzycy za nią stojący mogą się pochwalić pewnym doświadczeniem w robieniu hałasu – może nie jest/było to nic wielkiego, ale podstawy death metalowego fachu opanowali na tyle, żeby z tą kapelą już na początku drogi ruszyć ostro z kopyta. Lata pracy i ćwiczeń nie poszły na marne, czego potwierdzenie znajdujemy na Tormented By Faith, debiutanckim krążku ekipy z Żor. Przebrnąłem przez ten album na spokojnie kilkadziesiąt razy i tak się zastanawiam, czy jest w ogóle sens chwalić zespół za to, co udało mu się na nim osiągnąć. Bo kogo tak naprawdę obchodzi kolejna dobra płyta?
No właśnie… Gdyby nagrali kupę, to przynajmniej można by ich wyśmiać, ozdabiając wypowiedź kilkoma tradycyjnymi dla mowy polskiej kurwami, a na koniec zasugerować spierdalanie z czymś takim na drzewo – takie recki wzbudzają zainteresowanie. Tormented By Faith, ze względu na wysoki poziom, najprawdopodobniej nie będzie mieć tyle szczęścia. Niestety, bo mamy tu do czynienia z bardzo rzetelnie przygotowanym materiałem spod znaku niespecjalnie nowoczesnego death metalu z antychrześcijańskim przesłaniem.
Pierwsze, co uderza w uszy przy kontakcie z Tormented By Faith, to duże, a przy tym mocno zaskakujące podobieństwo brzmienia, motoryki i ogólnych patentów na riffy do późnego Sinister (czyli od „The Silent Howling” w górę). Zbyt wiele tu punktów wspólnych, żeby to mógł być przypadek. Swoją drogą nie przypominam sobie żadnego innego polskiego zespołu, który by tak obficie czerpał z muzyki Holendrów, więc jakby nie patrzeć, Uerberos grają coś stosunkowo oryginalnego. Nie jest to czysta, bezmyślna zrzynka, bo ekipa z Żor jest w swym napierdalaniu żwawsza, bardziej energetyczna, chwytliwa i na pewno nie aż tak jednowymiarowa (trudno pomylić np. „To Be Seen And Heard” z „Black Emissary”). Ponadto w utworach Uerberos jest więcej świeżości (co można interpretować jako młodzieńczy entuzjazm) i fajnych technicznych niespodzianek, które wykluczają monotonię. Podoba mi się także urozmaicona praca gitar i umiejętnie wplatane patenty w stylu Immolation czy God Dethroned.
Ogólnie Tormented By Faith sprawia bardzo dobre wrażenie, słychać tu poważne podejście do tematu, dbałość o szczegóły i ogrom włożonej w powstanie tej muzyki pracy. Niemniej jednak po krążku numer dwa będę oczekiwał bardziej indywidualnego podejścia do tematu. Ten zespół zdecydowanie stać na więcej niż bycie zamiennikiem Sinister.
ocena: 7,5/10
demo
oficjalny profil Facebook: www.facebook.com/uerberosband/
inne płyty tego wykonawcy:
podobne płyty:
- SINISTER – The Post-Apocalyptic Servant
Widzę, że i tutaj i na R.A.M-ie podobna ocena płyty Uerberos heheheh :D
OdpowiedzUsuń